I w tym roku jedna z edycji Skandia Maraton zawitała do Trójmiasta. Mamy to szczęście, że ostanie lata co roku mamy możliwość ścigania się po naszych, własnych praktycznie ścieżkach i terenach.



Trasa w Gdańsku uważana jest za jedna z najcięższych w całym cyklu. Trudno mi się obiektywnie wypowiadać o niej, ponieważ nie startowałem w żadnej z poprzednich edycji. Dlatego też moja opinia może być nie do końca obiektywna. Trasa bardzo szybka, za szybka. Podjazy były, krótkie i niektóre strome. Od ubiegłego roku naniesione zostały pewnie zmiany w trasie. I tu pewna ciekawostka.  Tydzień przed wyścigiem objechaliśmy trasę, następnie dzień przed wyścigiem pojechałem dodatkowo objechać trasę, uwaga ! po wytyczonej już taśmami i strzałkami. I co ? wieczorem podobno zapadła decyzja o zmianie trasy i w niedzielę jechaliśmy znowu na innej :)  Czyżby informacja o tym, że w Polsce będzie Euro, albo Niemiecka drużyna będzie mieszkała nieopodal, dopiero teraz dotarła do organizatora ? hmmm… Szkoda. Bo bardzo dużo zawodników szczególnie tych z Trójmiasta jechało na swoich terenach po całkiem nowych trasach, z drugiej strony ma to swoje plusy, bo poznaliśmy nowe tereny !




Tyle na temat trasy, a na starcie kolejne zdziwienie. Cały życie ścigałem się na zasadzie, kto pierwszy przyjeżdża na metę ten   wygrywa. Wszyscy startują razem. A tu z postępem czasu, a może przez euro ? sektory startujące co jakiś czas, czasy netto, brutto. Przyjechałem na metę nie wiedząc który jestem. Na trasie jakieś dziwne szachy, dogania mnie kilku zawodników z drugiego sektora i zadowalają się już tym. Następnie gonimy razem, tylko kogo i po co ?

Wyścig pojechałem bardzo dobrze, czując po nogach i tętnie. Wynik szkoda, bo mógłby być dużo lepszy, ale startując z pierwszego sektora, zostałem na jednym z pierwszych km przewrócony przez kolegę z Trójmiasta, przez to straciłem kontakt z czołówką. 8 zawodników odjechało, widząc ich przez dłużysz czas, niestety nie byłem w stanie sam ich dogonić ..  Przez większą część  wyścigu przejechałem z dwójką zawodników z Treka, Łukaszem i Krzysztofem. Praktycznie aż do samego końca.
Wyścig pokazał mi że jestem w stanie się jeszcze lepiej przygotować, progres formy cały czas jest.

10 miejsce Open oraz 2 miejsce w kategorii M3, czyli tradycyjne podium było !



http://www.skandiamaraton.pl/files/EtapyWyniki/pdf/MedioGdansk1338734109058891000.pdf

zdjęcia: Gosia Bogdziewicz, Teresa Bogdziewicz